Padający za oknem śnieg, zwiastujący kolejny atak zimy, spowodował odfrunięcie mojego nastroju
od seledynów, motyli i mięty, w kierunku fioletów.
Jednak, aby je nieco rozweselić,
dodałam haft ze stylizowanym na ludowo wzorem,
a dół jaśków obszyłam białą, bawełnianą koronką.
Jaśki wykonałam z fioletowego płótna
i wyhaftowałam białym kordonkiem.
Każdy z nich ma 40 x 40 cm.
Ze względu na wspomniany atak zimy,
zdecydowałam się dołożyc do kompletu
fioletowy, polarowy pled.
Całości dopełnia ciemnofioletowy kosz z rafii.
To taki prezent, dla oczekujących wiosny zmarzluchów.
Dobra puenta.
OdpowiedzUsuń