niedziela, 17 marca 2013

Czekając na motyle














Czas odchodzić od bieli,
bo wiosna gotowa wystraszyć się na dobre.
Na razie prezentuję więc przejście od zimy do wiosny.
Niby jeszcze biało, ale nastrój już kolorowy.
Budzimy się do życia i oczekujemy  niecierpliwie
na coraz wyraźniejsze wiosenne oznaki.
Motyle zawsze niosą powiew późnej wiosny i zapowiedź wytęsknionego lata.
Niech więc będą obecne wśród nas na codzień
i ozdobią wnętrza naszych mieszkań.
Toteż pozostając  przy bieli,
wyhaftowałam na niej kolorowe motyle,
 uwijające się się wśród barwnych kokardek wplecionych w płótno.
Jasiek ma typową wielkość 40 x40 cm.
Może stanowić doskonałe zwieńczenie dekoracji wielkanocnych.

Właściwie to powinnam wyhaftować na nim,
 te ciemnorude wiewiórki,
 które grasują już na dobre wśród przebiśniegów w moim ogrodzie
 i są u mnie jednym z pierwszych przejawów wiosny.

1 komentarz:

  1. Dawaj wiewiórki!! Z sowami Wam tak dobrze poszło, to czemu nie wiewiórki? ;)

    OdpowiedzUsuń